Niedzielnie:)

Uczę się wypoczywać. To nie żart. Przyszedł nareszcie taki moment, w którym obiecałam sobie nie wpadać w przesadę z pracą. Uwielbiam to co robię – wymyślanie nowych wzorów zazdrostek, pościeli, serwet i obrusów a potem szycie i czekanie na ten moment, w którym już wiem, że faktycznie uda się wykonać to tak jak sobie wymyśliłam. Ale nie można poświęcać pracy całego swojego czasu. Tak więc od wczoraj wypoczywam.

Wczoraj w końcu zagospodarowałam półkę, którą Maciej zrobił kilka tygodni temu. Stała sobie smutno pusta i pewnie czuła się niepotrzebna… No to teraz jest zapełniona książkami.

A dzisiaj zatęskniliśmy za ciastem z truskawkami. Już od dawna nie piekłam ciast, więc postanowiłam to nadrobić. Maciej w ramach „odpoczynku od pracy” ułożył w drewutni kilka metrów sześciennych drewna do kominka, a ja – jak postanowiłam tak zrobiłam – upiekłam ciasto z truskawkami. No i nareszcie przyszła wyczekana chwila wspólnego odpoczynku:) I jak zwykle okazało się, że nie ma to jak posiedzieć razem w naszej altanie.  A jeśli jeszcze na stole mamy piękne makowe podkładki… Tak sobie siedzieliśmy, jedliśmy i dobrze nam było…

2016-06-12_012016-06-12_02Te prześliczne podkładki uszyła dla nas w ramach wymianki Iwona, z pracowni „Szyciowisko Artystyczne”.

2016-06-12_03No czy te maki nie są cudne?

To nie jest pierwsza rzecz, którą od niej dostałam. Dwa lata temu byliśmy u Iwonki i wtedy podarowała nam przepiękny komplet podkładek i kapturek na imbryczek. Pisałam o tym tutaj. Iwona wyczarowuje piękne rzeczy z tkanin – koniecznie zajrzyjcie na jej stronę.

Niedziela się kończy, czas wracać do pracy. Oczywiście jutro, dzisiaj jeszcze nie:)

This entry was posted in Hmmm co by tu...?. Bookmark the permalink.
Loading Facebook Comments ...

2 Responses to Niedzielnie:)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *