Jesień nadal rozpieszcza nas piękną słoneczną pogodą i wysokimi temperaturami, zarówno w dzień, jak i w nocy. Dzisiaj na porannym spacerze z psą natknęłam się na kanię, która najprawdopodobniej jutro rozwinie się i będzie ją można zabrać do domu. A to zdjęcie z 28 września, też oczywiście z kaniami:
Myśleliśmy wtedy, że to już ostatnie kanie tego roku, ale jednak nadal jakieś pojedyncze się pokazują:)
Dzisiaj w ciągu dnia postanowiłam zrobić sobie przerwę w szyciu i poszłam do lasu. Najpierw na skarpę, na której rano znalazłam kilka gąsek, a potem do lasu bliżej wsi, nadal w poszukiwaniu gąsek. Niestety, tylko trzy gąski weszły mi w drogę, za to uzbierałam całkiem niezły zbiorek podgrzybków:)
Przerwa w pracy była bardzo udana!!!
Jestem pewna, że gdyby w końcu spadł wyczekiwany deszcz, znowu byłoby dość dużo grzybów, bo nadal chcą rosnąć, tylko niestety mają zbyt sucho…
4 Responses to Chwile wytchnienia:)